Porównałem jazdę rowerem Trek FX i Specialized Venge i Trek zwyciężył :)

Krótko bez rozwlekania:

  • Wybieram Treka.
  • Spec pozwala jeździć niewiele szybciej bo ok 2km/h przy intensywnym pedałowaniu np. 30km/h Spec, gdzie Trek 28km/h. Odcinek 40km Specem przejechałem w 1h:32min, a Trekiem w  1h:36min przy pilnowaniu aby wysiłek był podobny używając pulsometru i jazdy odcinkami w tych samych strefach tętna.
  • Trekiem siedzę prościej dzięki czemu jazda pozwala doświadczać otoczenia bardziej. Widzę więcej.
  • Trekiem wybieranie nierówności typu jakaś chropowatość w drodze czy nieciągłości nawierzchni lub zmiany jej struktury (asfalt->kostka->krawężnik->asfalt) jest dużo przyjemniejsze i pewniejsze. Opona czyni sporą różnicę.
  • Trekiem wjadę wszędzie i spoko przejadę. Specem tylko asfalt.
  • W obu mam to przyjemne odczucie jechania „maszyną” treningową. Czyli i Spec, co jest oczywiste bo to kolarka, ale i Trek FX, co jest dla mnie zaskoczeniem, bo to rower fitnesowy to rowery, które chętnie się rozpędzają i są szybkie.

Co testowałem:

Jak testowałem:

  • Trasa testowa to trasa spod domu do Przylasku Rusieckiego. 40km.
  • Obie jazdy robiłem na przestrzeni 3 dni w podobnych warunkach pogodowych.
  • Jadąc Specem byłem nawet bardziej zregenerowany i było 4 stopnie chłodniej więc jest szansa, że wyciskałem więcej mocy przy tym samym tętnie.

Szczegóły aktywności:

Reasumując:

Speca mam 9 lat i dobrze służył. Nie sprzedam go od razu, ale używać nie będę. Skupiam się na Treku i to będzie moja maszyna treningowo wycieczkowa. Spec idzie „na hak” 😉

Porównanie etapów / zielony kolor to Trek, a niebieski Spec:

Specialized Venge VS Trek FX Sport 4
Starorobociański Wierch
Dżast Zakrzówek